7.5.13

Termiczny lakier od Ferity

W zeszłym miesiącu dorwałam w Hebe termiczny lakier z firmy Ferity. Byłam strasznie ciekawa tego cudaka i już miałam kliknąć go na Allegro, kiedy moim oczom ukazał się on w gazetce Hebe. Wiedziałam, że czym prędzej muszę pognać po niego!
Wybór nie był zbyt wielki, ale lakierów było jeszcze sporo.
Do domu wrócił ze mną lakier w odcieniu Lollipop, kosztował 4,99 zł. Jest to lakier "Made in China" :-)

Buteleczka jest malutka (4,2 ml) i dość fikuśna, bo przypominająca kredkę. 


Kosmetyk ten śmierdzi dość intensywnie, znacznie mocniej i nieco inaczej niż zwykłe lakiery. Pędzelek jest mały, ale w przypadku moich krótkich paznokci sprawdził się całkiem dobrze. Nałożyłam na niego top coat SV i wysechł szybciutko, bez zarzutów. Utrzymywał się u mnie prawie 7 dni :-)



Mój lakier w buteleczce jest mocno różowy, śmiało można go nazwać neonowym. Po nałożeniu na paznokcie pod wpływem ciepła naszych rąk przechodzi w odcień bladoróżowy aż do prawie białego koloru...




Kiedy moje ręce były zimne kolor znowu stawał się mocno różowy...
TUTAJ KOLOR PO JAKIŚ 5 DNIACH OD APLIKACJI (mocno już widać odrost paznokcia, ale kolor trzymał się idealnie).
Stwierdzam, że to fajny i dość śmieszny gadżet, który pozwala naszemu otoczeniu na orientację w temperaturze naszego ciała ;-)
Fajnie, że w końcu sama mogłam przetestować to mazidło, jednak na tym jednym się zakończy i większej ilości tych cudaków nie kupię.

A Wy używałyście już lakierów termicznych? Co o nich sądzicie?

Yzma
Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger