10.6.14

MAC Well Dressed na mym licu!

Moja miłość do róży nie ma końca, a wręcz nasiliła się po zakupie pierwszego cudeńka z Mac, czyli słynnego Well Dressed.


To jeden z największych „must-have” marki i wiele osób jest nim zauroczonych. Postanowiłam spróbować i ja, i nie zawiodłam się.



Róż ma bardzo delikatny, chłodny odcień i idealnie sprawdza się do ożywienia bladej cery. Pigmentacja nie jest powalająca, ale widać go na policzkach i można nim zmalować piękny, subtelny rumieniec.
Przyznam, że trochę dziwię się kiedy zachwycają się nim osoby o ciemniejszej karnacji, bo doprawdy nie wiem jak radzą sobie z jego nałożeniem żeby był u nich cokolwiek widoczny. Moim zdaniem to produkt fantastyczny, ale raczej tylko dla bladziochów.



Róż utrzymuje się u mnie calutki dzień, nie robi plam, pięknie się nakłada i rozciera. Nie żałuję ani jednej wydanej na niego złotówki i dlatego jak już widzieliście w zakupach kwietniowych zaopatrzyłam się w kolejne odcienie.


- dostępność: salony MAC, sklepy internetowe MAC oraz Douglas.pl

- cena: 96 zł


Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger