4.8.14

Marion Kuracja z olejkiem arganowym

Moje suche, lubiące się puszyć włosy dobrze dogadują się ze wszelkimi silikonowymi i olejowymi serami(?). Dzięki nim udaje mi się ujarzmić końcówki i uzyskać lepsze wygładzenie włosów.
Jakiś czas temu w Naturze za całe 3,50 zł kupiłam Arganową Kurację firmy Marion. Stwierdziłam, że pojemność 15 ml w zupełności wystarczy na przetestowanie i przynajmniej w miarę szybko się zużyje.


Ja nastawiam się wyłącznie na wygładzenie i zabezpieczenie końcówek. Przyznaję, że taki efekt uzyskiwałam po każdym zastosowaniu olejku. Włosy były dobrze dociążone, bardziej gładkie i nie puszyły się jak zwykle.

Serum jest dość tłuste, więc nie należy z nim przesadzać. Na moje długie włosy wystarczają tylko 2 małe pompeczki. Dlatego olejek jest niezwykle wydajny i 15 ml pojemność kończę zużywać po 3 m-cach od zakupu.
Dodatkowym atutem (jak dla mnie) jest jego piękny, słodki zapach, przypominający mi perfumy Niny Ricci, których używałam w dalekiej przeszłości…


Obecnie mam w zanadrzu kolejne serum Marion, które znalazłam w Shinyboxie, ale jak go zużyję nie wykluczam, że powrócę do kuracji z olejkiem arganowym.


Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger