2.4.15

Marcowe nowości kosmetyczne i nie tylko!

Marzec pod zakupowym względem był w moim wydaniu absolutnie rozpustny, ale jestem usprawiedliwiona urodzinami, więc nie mam wyrzutów sumienia.

Na początku zakupy kosmetyczne:



- Sephorowa zniżka VIP skłoniła mnie do przygarnięcia bazy pod cienie Urban Decay oraz kremu Hydraquench i olejku do twarzy Clarins,



- postanowiłam także spróbować słynnej kuracji do włosów Isany oraz micela Garnier (niestety nie było różowego, więc pocieszyłam się zieloną wersją),



- w Douglasie skorzystałam z rewelacyjnej promocji na szczotkę soniczną Foreo Luna, na pewno za jakiś czas będziecie mogli poczytać o niej więcej,


- w Hebe przygarnęłam też dwa kolejne Essiaki- Status Symbol oraz Big Spender,




- ostatnie moje kosmetyczne zakupy to Organique i znowu Sephora. W Organique wykorzystałam mój urodzinowy bon zniżkowy i kupiłam peeling enzymatyczny (tak, wiem to ten sam, który w zeszłym roku zrobił mi krzywdę, ale zmienili skład i postanowiłam dać mu drugą szansę), do tego wzięłam zapas kremu pod oczy Eternal Gold, chciałam jeszcze moje kochane mydło Savon Noir, ale niestety nie wiadomo kiedy wróci do sprzedaży.
Sephora przyciągnęła mnie oczywiście kosmetykami Marc Jacobs, na które grzecznie wyczekiwałam od końca zeszłego roku. Mam upatrzone kilka kosmetyków, ale na pierwszy ogień skusiłam się tylko na żelowy podkład Genius Gel i pomadkę z serii New Nudes.
  
Niekosmetycznych nowości pojawiło się u mnie całkiem sporo, wszystko z myślą o odświeżeniu szafy na wiosnę, która jak na razie ma nas gdzieś…





- w sklepie New Yorker udało mi się trafić na końcówkę wyprzedaży i nie potrafiłam się oprzeć jeansom przecenionym na 19,95 zł za każdą parę… do tego wzięłam jeszcze wygodną bluzę w paski,




- Reserved i Stradivarius przyciągnęły mnie do siebie świetnymi koszulami, a w House moją uwagę przykuły świetne trampki. Co do butów to skusiłam się jeszcze w H&M na nudziakowe szpilki na niewielkim obcasie, a w sklepie 50 Style kupiłam trampki Lacoste,



- ostatnie moje nabytki to t-shirt z Zary oraz wymarzone okulary przeciwsłoneczne Ray-Ban New Wayfayer 2132




Z wielką przyjemnością stwierdzam, że marzec to mój ulubiony miesiąc w całym roku i mimo, że właśnie w marcu staję się o rok starsza już odliczam do następnego!


Copyright © 2016 Nasze Poddasze , Blogger